Początek
Ojej, ale się dzieje.....Umowa przedwstępna PODPISANA!! Czyli klamka zapadła. Do 30 listopada musimy się wynieść z naszego M.
I juz tradycyjnie nie obyło się bez zgrzytów!Mianowicie Pani prowadząca pośrednictwo nieruchomości próbowała wmówić nam , burakom z wiochy, że do podpisania w/w, mamy wszystkie potrzebne dokumenty, a w szczególności odpis z księgi wieczystej, dostarczyć osobiście Lekuchno mnie to zachowanie znarowiło Nie zachowałam się odpowiednio dyplomatycznie i odpaliłam że takim postępowaniem TRACI KLASĘ, KTÓRA OBOWIĄZKOWO WPISANA JEST, W TEGO RODZAJU PROFESJĘ!! A ja poczułam się jak na budowie , wśród majstróW!Może wystrój i cała ta otoczka trochę z innej bajki ale zagrywki na tym samym poziomie!!( Zarobić ale się nie narobić!) Przecież księgi, wgląd w nie, jest ogólnie dostępny i chyba coś wchodzi w skład tzw. prowizji?
Drugą nie fajną sprawą była sprawa zadatku( NIE PODLEGAJĄ ZWROTOWI W WYPADKU NIE DOTRZYMANIA WARUNKÓW UMOWY).
nIKT Z NAMI NIE ROZMAWIAŁ , NIE USTALAŁ WYSOKOŚCI OWEGO I TUŻ PRZED PRZYSTĄPIENIEM DO UMOWY OKAZAŁO SIĘ ŻE JEST PRAWIE RÓWNA WYSOKOŚCI PROWIZJI!!!
Dla nas zostało coś ok. 600 PLN?? Na nasz wyraźny i zdecydowany sprzeciw, usłyszeliśmy że TO WŁAŚNIE MY USTALILIŚMY TAKĄ KWOTĘ!!!
Bo ja burak jestem, debil jakiś...Cały swój majątek spakuję w przeciągu 10 dni, pozałatwiam wszystkie sprawy administracyjne,pozamykam umowy ( internet, kablówka,elektryka itp.)Wynajmę sobie mieszkanie, wyniosę w diabły i dowiem się że.....Państwu się odwidziało!!!!
Na te nasze "wygórowane " żądanie ( 10% wartości )Kupujący i jego opiekun prawny zaczęli nam tłumaczyć że są zdecydowani na bank! Że pieniążki są na lokatach ( ich!) że nie mogą sobie pozwolić na ewentualną stratę!!
Bo ja tam mogę.. A co.?jakiś krezus jestem i grosz w każdej skarpecie.....Ale się zniesmaczyłam!!
Oświadczyliśmy że te warunki nam nie odpowiadają i i w tym wypadku do umowy między stronami dzisiaj nie dojdzie!!1
Po chwili konsternacji i kilku gorączkowych telefonach sprawa rozwiązała się następująco:
- pierwsza wpłata w dniu podpisania umowy ( zaproponowana przez kupujących)
-druga rata , w przeciągu trzech dni, od podpisania umowy ( 10%)
Pierwsza i druga rata to forma zadatku.
- trzecia rata, ostatnia, przelewem na konto.
Wydanie mieszkania po wpłynięciu kasy na nasze konto.....
Może można było wynegocjować dogodniejsze warunki , ale nie starczyło nam już sił. Załamujące jest to że ludzie, wydawałobysię na poziomie,wykształceni, a kantują jak...szkoda gadać.
Otoczka którą stworzyli ( meble, palący się ogień w kominku, kwiaty w wazonach, wystrój pracowników)ma zazadanie " pomniejszyć"klienta i jego poczucie wartości w tak ważnych, aczkolwiek niecodziennych sprawach!! Przykre...
Dobrze że epizot budowlany już trochę za nami, nabraliśmy wprawy w kontaktach z krętaczami, nabraliśmy czujności w związku z czym lepiej pilnujemy swoich interesów!! O ! :) :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia