Dziennik agikz
Coś wypadałoby npisać, bo od czwartku cisza w dzienniku
Na budowie też niewiele się działo. Pojawiają się tylko nowe pęknięcia tynku
W sobotę tynki oglądali GW, teraz czekamy na kierbuda. Mieliśmy także wizytę pana instalatora, który wreszcie poprzesuwał nasze nieszczęściwe rury kanalizacyjne w dolnej łazience Skuł kawałek posadzki i zrobił kolanko tam, gdzie być powinno - w narożniku. Teraz można już będzie zamurować dziurę w ścianie i otynkować ostatni kawałek. Przy okazji pan instalator rozejrzał się po domku pod kątem przyszłych instalacji
Zdjęć nowych nie mamy, bo aparat gdzieś się zawieruszył...
Pogoda była w weekend piękna, niestety moja aktywność nadal jest ograniczona ze względu na chorobę Arek zdejmował ścieżkę z kostki granitowej żeby wykonawca mógł poprowadzić rurkę gazową. Kostka będzie układana ponownie, więc każda kosteczka była czyszczona młoteczkiem z zaprawy i gliny normalnie ciężki wyrok w kamieniołomach.
W nadchodzacym tygodniu powinno sie zakończyc kilka etapów, najbardziej nie mogę się doczekać wywiezienia gruzu i innych śmieci aby zabrać się za roboty ziemne na działce. Chciałabym zdążyć posadzić "pokątnie" trochę roślin ze starego ogrodu, w końcu wiosna go opuścimy
Aaaa, super ekipa skończyła chodnik na ulicy przed naszą posesją
żeby nie było tylko literkowo, to wkleję zdjęcie jeszcze jednego narożnika, który wydaje się sensowny:
http://i.wp.pl/a/f/jpeg/19679/03.jpeg
Bizzarto, kolekcja "Trivio"
no, kwiatków sobie na pewno nie zafundujemy, ale mają szeroki wybór obić materiałowych i skórzanych. No i sklepy w Poznaniu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia