Dziennik agikz
Instalator instaluje, ocieplacze już nie wejdą dopóki się nie wyleją i nie podeschną wylewki, bo instalator ich przepędzi
Przyjechały za to płyty osb na podłogę stryszku i trochę nie w porę, bo przecież w domu stać nie mogą podczas wylewek, a ja ich targać na poddasze nie będę, mąż kontuzjowany i też nie może dźwigać . Już rozładować transportu wczoraj nie miał kto.
Mieliśmy w kotłowni taką sporą dziurę wykutą w chudziaku, ponieważ najpierw trzeba było poprawić źle pociągnięte przez patałachów, których umieściłam na czarnej liście, przyłącze wody, a wczoraj jeszcze instalator poprawiał w tym miejscu rurę od kanalizacji źle zrobioną na etapie zasypywania fundamentów Skończył późnym popołudniem a na dziś zażyczył sobie mieć wylaną podłogę w tym miejscu. No cóż, fachowiec zarządził, mąż do późnego wieczoru robił Jeszcze mu masy zabrakło i leciał o godzinie 21 do LM po kolejny worek...
Jakbym pisała list do Gwiazdora (zwanego w innych rejonach Świętym Mikołajem) to bym poprosiła o taką narzutę:
http://www.multicotton.eu/images/Galerie/1228516243_UGANDA%20075%20manta.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia