Początek
Dzisiaj robilam za Babę Jagę!!!!!
Czas rozpoczęcia drugiego etapu, nieuchronnie się zbliza...Problemy , które trzeba rozwiązać ,narastają...Co człowiek, to inna opinia...Ciśnienie rośnie, adrenalina skacze...Ogólnie jest ciekawie!
Po pierwsze...PRĄD!!!!
Jak już pisalam, posiadamy przyłącze tzw. tymczasowe. (Fajnie że jest jakiekolwiek ) )Ale przydałoby się już to docelowe. Termin zasiedlenia już obstawiony tylko.....Bez prądu, lub na kabelku coto w polu sobie poleguje, jakoś nie bardzo
Ponieważ moja energodajnia miała mieć konkretne informację na koniec stycznia br. więc ja wczoraj (31.01) łaps za telefonik i informacji się domagam!! I jak zwykle, zadzwonić później , jutro ,bo wiedzy odpowiednia osoba nie posiada, musi zebrać i dopiero wtedy powie co jest ! No dobra poczekam! Dzisiaj czekałam do 14 iparę minutek jeszcze i ponownie dzwonię....Oczywiście dzisiaj nic się od wczoraj nie zmieniło, bo i czemu by miało????Ale ja już się tak łatwo nie dałam!
Po wcześniejszej literaturz mądrych ksiąg(Muratorek, któryś tam..) zebrałam potrzebną wiedzę, telefon do Gminy i tak przygotowana przystąpilam do dysputy.A mianowicie(same konkrety)
Umowę z elek. podpisaliśmy w czerwcu 2004 roku
Wdług prawa energetycznego jeżeli w Gminie zostały opracowane załozenia do planu zaopatrzenia ,danego terenu w energię elektryczną to elektrownia ma czas 6-12 miesięcy. W Gminie takie założenia zostały opracowane w 2003roku!!
Jeżeli dana nieruchomość jest przewidywana w planie miejscowym pod zabudowę jednorodzinną , mieszkaniową( to rzecze Prezes Regulacji Energetyki) już wystarczy aby elektrownia w czasie 6-12 miesięcy prąd doprowadziła!! Plan w Ginie został uchwalony w listopadzie 2001 roku!!!
Gmina przygotowała i oddała teren potrzebny do rozbudowy sieci, stacji trafo...
A prądu jak nie było, tak nie ma
Od ponad roku słyszę, że jest w fazie projektu!!
Po tej, mojej produkcji, Pan powiedział abym dała mu dwa dni na wnikliwe sprawdzenie tematu.Chciałam również nadmienić że mój dom nie stoi na odludziu, w okolicach Nowosybirska, tylko na teranach przygotowanych przez Gminę pod budowę domków, a i tych jest wcale niemało!!!Wszyscy czekają!!!
Ja i tak całą moją wiedzę i niewiedzę, przelałam na papier i wysyłam listem poleconym do W/W instytucji!!!Ja chcę posiadać informację na papierze z pieczątką i podpisem osoby odpowiedzialnej za ten bałagan!!Nic już na gębę!!!
A sprwę moich drzwi zewnętrznych ( o które to się nie musialam martwić, bo majstry i tak sobie poradzą) też "ruszyłam"( a nie mówiłam że za Babę Jagę robię i to bez charakteryzacji )I po interwencji u samiśnych decydentów firmy,popchnęłam do przodu. Na dzień 7.02 mają być już gotowe . Co prawda dostarczone do magazynu w Ełku, ale już jest blizej niż dalej! I niech przedstawiciel dalej się gimnastykuje, tą prowizję to chyba za coś biorą?? .....
A...i elektryk, którego to ciągle poszukiwałam się znalazł!! Jutro spotkanko i.....zobaczymy co z tego wyniknie.
Czyli narazie wszystko zgodnie z planem....Tylko ten prąd
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia