Dziennik agikz
Coś bym musiała napisać, bo wiem, że niektórzy jednak czytają czasami przy herbatce
W zasadzie codziennie to samo - Inwestor po małym kawałeczku maluje wieczorami po pracy, tato położył linoleum w pralni teraz monuje półki w graciarni i pralni... A ja? nic spektakularnego nie robię - farbę dowożę, spotykam się z wykonawcami, załatwiam tony papierologii w banku, nic ciekawego
W poniedziałek wchodzi wyknowaca od bruku i kostki granitowej. Mam nadzieję, że ten wybryk przyrody z wczorajszą śnieżycą był już ostatni....
Jeszcze przed wejściem ekipy na działkę trzeba uprzątnąć zwały śmieci, a to idzie jak po grudzie
Robiliśmy ostatnio bilans wydatków. Zestawienie wszystkich nadchodzących, już zakontraktowanych płatności i stanu konta. No i szlaban O lampach i innych elementach wystroju mogę na razie zapomnieć i to chyba na długo
Stół z krzesłami też pojedzie stary i nasza sypialnia...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia