... tak, udało się zacząć. I to wszystko właściwie

Po pierwsze pianka w rulonie to nieporozumienie, zabić się można przy odwijaniu i mierzeniu. Po drugie te panele Paradora jakieś takie albo trudne albo my za mało inteligentni do tego. Miało szybko iść i co, 4 rządki w pół dnia. Cały czas nam się wyginają w łuk

Jeszcze tylko pokój gościnny udało mi się raz przemalować.

Zdjęć nie ma, bo co, 4 rządki paneli?