09 marca 2010r.

no to jestem, dzisiaj dzwoniłam do Taty żeby zapytac co tam ciekawego, teraz żałuję, się tylko zdenerwowałm.

Panowie tynkarze stwierdzili, że nie będą sie starać zeby było gladko, bo mają płacone za metr.

Ja bardzo przepraszam, tylko co mnie to obchodzi, ja placę za prawidłowo wykonana robotę !!!!!!!!!!!!!!!

Jutro dzwonię do Szefa tych Panów, no chyba nie będzie to przyjemna rozmowa -niestety.

Ja nie wiem , czy naprawde nie ma ekipy, która zrobi coś bez szemrania, że akord ich goni czy ja za duzo wymagam

Oszaleć idzie nooooooooooooooooooooo

Przecież tym ludziom więcej metrów niż mamy w żaden sposób nie wjdzie , to jakie metry ja sie pytam