DB Pewnej Szalonej Rodziny
No to jest tak:
czekamy na wycenę z hurtowni.
Na razie mamy takie typy:
pustak ceramiczny - cena brutto za metr kwadratowy:
1) Hurtownia "G" 24 cm - 76 zł transport gratis
2) Hurtownia "R" 25 cm - 73 zł + transport ok.250-300 zł
3) Hurtownia "A" 25 cm - 70 zł transport gratis
dachówka cementowa - cena bruuto za metr kwadratowy:
1) Hurtownia "G" Braas - 26 zł transport gratis
2) Hurtownia "R" ?? - 73 zł + transport z cegłami
3) Hurtownia "A" Euronit - 22,6 zł transport gratis
garaże blaszaki:
1) wymiar 3x5 m - nówka składak z cienkiej blachy ocynkowanej (dach drzwi lepsze ponoć), bez podłogi - 1200 zł + tarnsport i montaż gratis.
2) wymiar 2,5x3,7 m - roczny stalowy podobno solidny z podłogą z fosztów nieskładany - 1000 zł + transport na lawecie ( 25 km )
No i teraz jak ta tabaka w rogu jestem Wiecie, osiołkowi w żłoby dano i takie tam... na co się zdecydować??? Ten nowy to Sopelkiewicz mówi, że chuchro takie, że jak wiatr zawieje to go nam porwie. Poza tym mamy spadek terenu i to podobno przeszkadza... Z drugiej strony można go za dwa miesiące złożyć i sprzedać. Z tym drugim garażem fajnie bo solidny, ale ciężko się go będzie potem pozbyć. Sopelkiewicz mówi, ze zostawimy go sobie na narzędzia.... Ło matulu, już to widzę, zaś będę miała graciarnię koło chałupy!
Chociaż z drugiej strony, jakby postawić toto w trójkatnym rogu działki (który i tak jest niewykorzystany ) obasdzić czymś, żeby mnie w oczy nie raził....
Hmmm... a bo też się ekipa uparła na ten garaż jak dzikie osły! Za dwa miesiące będzie przecież garaż murowany ( skoro, zgodnie z umową, za trzy mają skończyć robić strop...) Tysiąc złotych!!!!!! A niech to....świnia powącha!
Pana koparkowego mamy zamówionego na poniedziałek ósmą rano. Ma zryć tą naszą piękną łakę. Chyba pojadę tam w weekend zrobić ostanie pamiątkowe zdjęcia pod tytułem: "jak to byliśmy wolni, bez zmartwień i szczęśliwi"
Planowany koszt kopania: 80 zł za godzinę.
To co, żeby wyszło tanio mam, niczym treser lwów, z pejczem tam stać??
Potem pan ma nam jeszcze szambo i studnię wyykopać. Kregi podobno są w J. po 95 zł (trzeba czekać) i w D. od razu po 100 zł. Razy dwadzieścia... jak się okaże, że magik ( czytaj wcześniej ) źle wodę zlokalizowal i w tych kręgach zamiast wody będzie tylko piasek, to naprawdę rzetelny szlag mnie może trafić!
Czy mówiłam już, że mam słabe nerwy? Może powinam była jednak ogródek uprawiać, zamiast porywać się na budowanie domu???
W ferworze walki zawaliłam dzisiaj geodetę. Miałam mu rano podrzucić rzuty fundamentów i plan działki i...se zapomniałam wziąć je z domu. A zaraz musiałam być w pracy, więc ni chu chu. Zadzwoniłam do Mężusia, coby umówił się z panem na popołudnie i dał mu te papiery, bo jutro po trzeciej miało być wytyczanie domku. Kurczę! Ale mi się dostało! Opie....lił mnie jak burą sukę! No dobra, zawaliłam, ale bez przesady! Każdemu chyba się może zdarzyć. Hmmm... tak mi chodzi po głowie, że gdybym pofolgowala mojemu wstrętnemu charakterowi, to siadłabym teraz na tyłku i tylko czekała na j e g o wpadkę. A potem jadowicie wytknęłabym mu ją!.... Ale, nie! Będę ponad to! :) To, że człowiek rodzi się z upośledzeniami ( w dalszym ciągu wredny charakter mam na myśli ) nie oznacza, że może sobie na tym bezkarnie całe życie jechać. Trzeba nad sobą pracować!
Ja zacznę od zażywania lecytyny. Na pamięć.
Potem pójdę do lekarza po receptę na relanium. Dla nas obojga...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia