DB Pewnej Szalonej Rodziny
Środa 20 sierpnia 2008 r.
Dzień dzisiejszy pokazał, jak małej wiary człowiekiem jestem. W pracy cały ranek drżałam z obawy, czy po wypłacie budowlańcy nie poszli sobie precz, mając mnie i świeżutki fundament w nosie. Wysłałam zatem Maestro sms-a z pytaniem: „polewacie?” Odpisał mi: „tak”. No cóż... głupie pytanie- głupia odpowiedź. Nadal nie wiedziałam, czy polewają mój fundament, czy na przykład wódkę do kieliszków... Po pracy kurcgalopkiem poleciałam obejrzeć plac budowy. A tam... budowlana idylla: chłopaki robią, kopią, zasypują, jeżdżą z taczkami, polewają płytę... Cudo! Widać, zrozumieli, że jestem duża i nie w każdym nosie się zmieszczę.
A tak oto wygląda odwodnienie naszego domku:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/p/3/3/3/36103706_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/p/9/8/4/36103708_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/p/4/6/6/36103707_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/p/2/2/4/36103711_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/p/9/8/4/36103712_d.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia