DB Pewnej Szalonej Rodziny
Poniedziałek 6 października – czwartek 9 października 2008 r.
No, ekipa, po długiej, długiej niebytności pojawiła się wreszcie na budowie, co sprawdziłam empirycznie wizytując plac budowy wieczorową porą. Nie wiem, czy był to najszczęśliwszy pomysł, bo z uwagi na późna porę:
a) guzik widziałam,
b) wlazłam w błoto po kostki w błoto, którego po ostatnich deszczach mam na działce pod dostatkiem
c) zrobiłam dodatkowe trzydzieści kilometrów usiłując wrócić do domu ( nie wiem jak się to stało, ale skręciłam chyba gdzieś nie tak i naprawdę bocznymi drogami jechałam do domu.
Niemniej korzyści też odniosłam, bo:
a) uniknęłam kary pozbawienia wolności (NIE spotkałam maestra - i całe jego trędowate szczęście, bo chyba udusiłabym dziada gołymi rękami! )
b) odkryłam, że mam całkiem niezłą lampę błyskową w aparacie
c) poznałam okoliczne wsie i opłotki – zawsze to jakaś wiedza – jak się następnym razem zgubię to przynajmniej będę wiedziała gdzie...
A teraz fotorelacja. Kolorki trochę takie dziwne i jakość żadna tych zdjęć - każdy to widzi , ale niech mi tu nikt nie pyskuje, bo napisałam już, że po „ćmoku” były te foty robione. Proszę się cieszyć, ze w ogóle cokolwiek widać...
W ogóle to widać, ze dookoła prawdziwy październik się zrobił...
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/7/8/4/37914573_d.jpg
Jak przyjechałam, to taki widok z ulicy zobaczyłam:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/5/2/7/37914567_d.jpg
Jak weszłam do środka, to okazało się, że mam już coś na kształt dachu:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/4/2/5/37914570_d.jpg
Bo w piątek i w środę przywieźli nam takie coś:
Belki – sztuk 31.
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/m/6/6/9/37914566_d.jpg
i pustaki stropowe – sztuk 450.
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/5/7/2/37914574_d.jpg
Ekipa, jak się okazało zdążyła w ciągu tych czterech dni rozszałować kilka nadproży, zrobić kilka nowych oraz przygotować zbrojenie do pozostałych:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/m/0/7/1/37914569_d.jpg
Ponadto, twardo przygotowują się do robienia stropu. Póki co, oprócz przymiarek, zalali pustaki stropowe boczne:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/1/6/5/37914575_d.jpg
Dalej natomiast nie wiem ile stempli potrzebuję... Sopelkiewicz zapytał o to telefonicznie Maestra i otrzymał odpowiedź, że powiedzą mu jak... zaczną układać strop...
Dlaczego mnie to już nie dziwi???
Póki co budowa rozgrzebana, zimno, końca nie widać...
Jedyne co jeszcze widać to kawałek nieba nad moim „niedorobionym” domem:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/m/8/3/5/37914571_d.jpg
I uschniętą kukurydzę na polu obok:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/q/2/3/5/37914572_d.jpg
Dlaczego mam wrażenie, że to wszystko jest takie smutne i...złowieszcze...???
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia