DB Pewnej Szalonej Rodziny
Środa 29 kwietnia 2009 r. - post roboczy
Panowie na mojej budowie skończyli, o czym zawiadamiam wszystkich zainteresowanych.
Zdjęć i relacji na razie nie będzie, bo szlag mnie trafia od tej wybrakowanej techniki.
Pełną relację obiecuję w sobotę, najpóźniej w niedzielę. Do tego czasu zdążę:
a) zapłacić jutro wszystkie faktury w hurtowniach, gdzie wykonawcy brali "na krechę"
b) zakupić w drodze powrotnej to urządzenie do zczytywania fotek
c) również jutro po pracy upić się ( ze szczęścia ) w towarzystwie wspaniałych znajomych
d) wyleczyć kaca, odprawić 1 maja, odwiedzić znajomych, których straszliwie przez budowę zaniedbaliśmy
e) pojechać w sobotę na działkę i wszystko sfotografować, podjąć grillem pożyczkodawcę na Robena
f) jak wytrwam, to wieczorkiem uczynię co obiecałam w kwestii relacji :)
g) jeśli nie, to uczynię to w niedzielę wieczór, po rodzinnych zabiegach związanych z komunią chrześniaczki. :)
Tymczasem proszę o wyrozumiałość i wybaczenie - padam z nóg.
To był, choć owocny , to bardzo dla mnie ciężki, wyczerpujący i stresujący miesiąc. Ale już koniec prawie. Zdaje się, że jestem strasznie szczęśliwa. Jak odpocznę, może to do mnie dotrze
Pozdrawiam i dziękuję za wsparcie :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia