DB Pewnej Szalonej Rodziny
(bajzel straszny się zrobił w dzienniku, ale cóż ja mogę na to poradzić )
Ciąg dalszy Sopelkiewiczowych rozkoszy w czasie urlopu
Relacja na szybko i bardziej obrazkowa niż słowna, ale trudno, lepsze to niż nic. Towarzyszące wydarzeniom anegdotki opowiem kiedy indziej Teraz najważniejsze, by nie piętrzyć zaległości
Równanie kopca Kościuszki:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/5/3/0/47901712_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/2/1/9/47902308_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/3/6/7/47902341_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/6/5/4/47902442_d.jpg
Kopanie dziury na szambo:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/1/3/8/47902474_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/2/9/2/47903339_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/3/4/8/47903372_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/7/0/8/47903386_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/2/4/6/47903425_d.jpg
tu jest wyjście rury z domu do szamba ( gdzieś tam w dole pod żółtą rurą drenarską )
Teraz trzeba przekopać rów na rurę PCV łączącą dom z szambem. Pokleić szambo, zalać betonem dno i osmołować wszystko porządnie, co by było szczelne i ziemi nam nie zanieczyszczało :)
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/5/8/4/47902481_d.jpg
Rów już jest, teraz trzeba przekopać przejazd. Jak pomyślę sobie że my tam całe auto kamienia nawieźliśmy, to coś mi się w środku robi
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/6/1/7/47902775_d.jpg
oczywiście w międzyczasie popadało i rów się zapełnił wodą. Po co przecież kopać w suchej glinie, skoro można taplać się w błocie?
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/4/5/2/47902781_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/8/1/8/47903111_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/3/6/9/47903167_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/0/0/7/47903170_d.jpg
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/4/2/4/47903327_d.jpg
Zapewne nie budzi niczyich wątpliwości fakt, równanie i pogłębianie przypadło w udziale Sopelkiewiczowi. Potem będzie musiał wymurować „policzki” przepustu i zasypać wszystko... Ale dzielny ten mój mąż strasznie i bardzo jestem z Niego dumna! :) Wieczorem nie mógł się z bólu ruszać, ale nazajutrz i tak pojechał na działkę :0
A tu nowa dostawa kruszyw na przepust w rowie i betonowanie słupków. Nauczeni doświadczeniem cement kupujemy codziennie po kilka worków i sukcesywnie zużywamy…
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/9/9/0/47903317_d.jpg
Tyle zostało ze starego piachu:
http://www.superfoto.pl//zdjecia/foto/w/0/1/8/47903380_d.jpg
no… zawsze się mnie głupoty trzymały
CDN zapewne niebawem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia