DB Pewnej Szalonej Rodziny
Weekend 26-27 września 2009 r.
Ostatni już chyba tak cudowny słoneczny weekend tego roku.:) Ale co by nie mówić, jesień się nam udała. Piękna, ciepła i słoneczna 
Takie rzeczy w ogrodzie się podziały:
rhododendron następca 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/2/6/7/48348544_d.jpg
Zaczątki jarzębiny – mojego ulubionego komunistycznego drzewka 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/5/5/2/48348639_d.jpg
Moja pierwsza angielka – Othello – niegrzeczna i z kopczyka wykiełkowała. Niedobrze… 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/7/9/9/48350041_d.jpg
Krzewuszka, pięknie się przyjęła 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/6/1/5/48350064_d.jpg
Nawet wyszabrowany od ciotki z ogrodu kwiatek zakwitł: 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/0/9/48350088_d.jpg
Nota bene, mój ukochany  facet wie jak uszczęśliwić dziewczynę…  Kopaczkę mi kupił w prezencie   Co prawda bez dzioba, dziwne jakieś teraz produkują ale co zrobić… 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/3/5/2/48349951_d.jpg
Teraz smróda, hę, tego   oczko wodne Sopelkiewicza:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/1/5/1/48348467_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/5/1/48349588_d.jpg
Jak to kiedyś będzie przejrzyste i romantycznie zarośnięte tatarakiem, liliami i skalnikiem wokół, to przysięgam, publicznie wszystko odszczekam 
Widoki ogólne domku:
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/9/9/9/48349848_d.jpg
Tu pięknie widać jak Sopelkiewiczowa  odisprobitowała wyblakłe już ze starości ściany fundamentowe… W kuckii w pocie czoła…  Dziwnie na mnie nazajutrz w pracy patrzyli… Długie pomalowane na różowo paznokcie, a dłonie i ręce całe w czarne kropki.   Co niektóry podejrzliwie spoglądał, podejrzewając zapewne jakąś zaraźliwą tropikalną chorobę… 
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/6/6/8/48349977_d.jpg
I moje ulubione ujęcie domku … Widać piękny świeżutki disprobit, nieprawdaż?
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/3/7/48349994_d.jpg
Sopelkiewicz wprawił drzwi do kotłowni.  
Drzwi stalowe, komunistyczne, odziedziczone po tacie ( z tatą wszystko w porządku, po prostu za życia, po własnym w domu remoncie, podarował nam drzwi  ) Zdaje się że te drzwi nas wszystkich przeżyją.  Porządna gierkowska robota  Nie to co ten dzisiejszy chłam z Republiki Chińskiej  
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/8/5/0/48350128_d.jpg
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/6/9/1/48348330_d.jpg
Jeszcze dzieci wygrabiły i wyzbierały żołędzie spod dębu
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/2/6/2/48350450_d.jpg
Oj będzie z tym utrapienie… nawet teściowa zbierała, wór uzbierali ( dla dzików  - przyda się na dokarmianie zimą ) ale to jest kropla w morzu potrzeb… Zarówno dzików jak iI moich, by tego ustrojstwa z trawy się pozbyć  
I na koniec inne takie zajęcia...   Widać, że nie tylko mnie głupoty w głowie.   Oto dowód, że to jest dziedziczne:  
http://www.superfoto.pl/zdjecia/foto/w/4/8/9/48348352_d.jpg
Tym optymistycznym akcentem kończę nadrabianie zaległości dziennikowych :)D Uffff… 

 
		 
	
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia