Dziennik Magdy i Irka, budujemy nasz domeczek
Zaczęliśmy rozglądać się za ogrodzeniem. I tak, lewy bok jest siatka sąsiada.. zostaje. Tył (te straszne krzaki) będzie betonowy na 4 płyty. Z prawej i przód... myśleliśmy o siatce... ale stanęło na ogrodzeniu z paneli na podmurówce...
Ale zanim to wszystko potrzebny jest piach i cement... a żeby tego ostatniego jakoś składować to i blaszak na budowę...
Z garażem nie ma żądnego problemu, ogłoszeń jest tyle, że można przebierać. Przekonała mnie pani co oferowała garaż z mocniejszym dachem (inni mieli zwykłe za te same pieniądze)
W sumie to mało chyba istotne, ale lepsze samopoczucie...
Garaż postawiony
http://www.softserwis.pl/dziennik/IMG_0464.JPG
Do garażu zwieźliśmy półtorej tony cementu (nie wiemy ile będzie potrzebne na ogrodzenie), a na plac 18t żwirku (tak ta mała kupka to 18t)
http://www.softserwis.pl/dziennik/IMG_0466.JPG
Szukamy ogrodzenia betonowego...
Po "fachowca" od płotu betonowego pojechaliśmy do Warty... dostał zaliczkę i czekamy na telefon.
Za 3 tygodnie ma dzwonić i powiedzieć kiedy przyjedzie. No trochę dłużej mu zeszło, bo ponad miesiąc, ale w końcu przyjechał z całą ekipą.
Przyjechali rano w sobotę, płot postawili i pojechali (mają jeszcze dokończyć za kilka dni, bo w transporcie pokruszyło im się kilka płyt i nie mieli co założyć na 3 przęsła.
http://www.softserwis.pl/dziennik/IMG_0506.JPG
http://www.softserwis.pl/dziennik/IMG_0509.JPG
Pojechaliśmy na działkę nastęnego dnia i teraz na spokojnie jak przyglądamy się płotu widzimy że jest w wielu miejscach popękany.
http://www.softserwis.pl/dziennik/IMG_0537.JPG
Dzwonię natychmiast do gościa i mówę, że mi się to nie podoba..
Kazał policzyć te popękane płyty i powiedział, że jak będzie dowoził te 3 brakujące, wymieni te pęknięte. Stawiał trochę opór, marudził trochę, ale obiecal przyjechac z 10 płytami tymi z góry). W międzyczasie zacząłem się orientować w innych zakładach jak to jest z tym pękaniem płyt betonowch. Czy to jest fuszerka czy norma. Jeden mi wyjaśnił dość sensownie, że jak się robi płyty w upały, jak się stosuje dobry materiał (żwirek i silny cement), nawet jak sie stosuje spowalniacze wiązania betonu, to i tak po wyjęciu z formy często im pęka. Na wiosnę tego nie ma, na jesień nie ma, a latem mu pęka i nawet jak polewa wodą, to nic nie daje, upał robi swoje..
Jak macie z płotami betonowymi jakieś doświadczenia napiszczcie proszę ..w komentarzach oczywiście.
W innej firmie twierdzili że nic nie może pękać to jest fuszerka i trzeba reklamować. Skończyło się na tym, że gość wymienił nam wszystkie popękane górne płyty, a te pełne obiecał wymienić jak sie rozlecą po zimie (tzn gdyby je mróz rozsadził, co ja sugerowałem, ale on twierdzi, że nic im nie będzie)
Co do reszty płotu, panele już kupione (na allegro - najlepsze i najtańsze). Najlepsze bo w całości z drutu 5mm, a często dostępne na rynku sa z 4mm, albo pion 4 a poziom 5 lub odwrotnie. A jeszcze płyty i łączniki betonowe na podmurówkę. Miałem jedne zamówione miały być za kilka dni, ale niestety, jakieś falerne przyjechały całe popękane. Zamówilismy inne, ale niestety trzeba poczekać ok 6 tygodni....buuu długo, ale trudno.. czekamy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia