Dziennik Magdy i Irka, budujemy nasz domeczek
W czwartek był dzień wariatów , pierwszy raz miałem próbkę zgrania czterech osób/ekip. Zaczęło sie od tego, że miał na 13 wrócić z Włocławka Pan archeolog. Chwilę po nim dopiero wolno było uzbroić ławy, zatem mała godzinka na zbrojenie, bo na 15 był zamówiony beton. W międzyczasie miał to zobaczyć kierownik, zanim będzie zalane. Ale po kolei.
Ławy pięknie wykopane
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament02.jpg
A czekając na archeloga powstała inna mała budowla.., na tę nie trzeba było mieć PnB...
http://www.softserwis.pl/dziennik/kibelek01.jpg
Na szczęście o czasie stawił się Pan archeolog. Znów coś znalazł ciekawego (jakąś skorupkę ) Zrobił zdjęcia i pozwolił dalej pracować.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament02a.jpg
Chłopaki mogli przystąpić do wysypania chudziaka.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament03.jpg
Na boku leżały już przygotowane zbrojenia.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament04.jpg
Zbrojenie wylądowało w wykopie i czekało na kierownika budowy. To miała być jego pierwsza wizyta na budowie i zapoznanie z ekipą.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament05.jpg
Przyjechał Pan kierownik, działeczkę pochwalił, zbrojenie i sam wykop także, ale miał odmienne zdanie na temat umieszczenia zbrojenia w suchym chudziaku. Wg niego chudziak owszem powinien być, ale powinien być polany wodą wcześniej, żeby związał, a zbrojenie powinno być uniesione trochę do góry, żeby nie leżało na dnie. Powiedział to stanowczo, że tak ma być i już. Chłopaki szybko uporali się z tą sprawą, jeden z węża polał wodą chudziaka, a żeby podnieść zbrojenie do góry, pod młotki poszły resztki płyt pozostałych po stawianiu płotu betonowego. Efekt końcowy zadowolił Pana kierownika i w takim oto stanie czekał na zalanie betonem.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament06.jpg
Z 15 minutowym opóźnieniem pojawia się pierwsza gruszka.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament07.jpg
Samo zalewanie odbyło się bez żadnych komplikacji, w czterech rogach budynku wylądowały 1-groszówki, betonu poszło 13m3. Było bardzo precyzyjnie wyliczone, także dokładnie przywiezione bo weszło w całości i nigdzie nie brakło.
http://www.softserwis.pl/dziennik/fundament08.jpg
Fundament zalaliśmy w czwartek przed majowym weekendem, żeby miał kilka dni wolnego na wyschnięcie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia