Dziennik Magdy i Irka, budujemy nasz domeczek
No miały być dwa miesiące, a tu prawie trzy... ale co tam, przynajmniej fundament się odstał jak należy.
W sobotę dzwoni do mnie p.Sylwek infromując, że w poniedziałek przybywają , że miło by było zamówić cegły....
12 kolejnych palet przyjechało, wylądowało prosto na fundamencie, żeby bliżej było.
http://www.softserwis.pl/dziennik/mury001.jpg
Rozpoczęło się murowanie, a przy tym powstała lista rzeczy do kupienia.
Piach do murowania jest, cement jest, cegły są tylko trzeba policzyć ile potrzeba i trochę dokupić. Zamówiliśmy także nadproża i komin systemowy.
Na gorąco także ustaliliśmy w ostatniej chwili że garaż będzie miał dwie małe bramy, a nie jedną dużą. Nasz Kierownik Budowy (KB) przekonał nas, że po pierwsze otwierając jedne drzwi, nie pokazujemy, co jest za drugimi, a zimą jest dodatkowa zaleta, bo w garażu tak szybko się nie wychłodzi gdy będzie otwarta tylko mała brama.. Problem był tylko w tym, czy te dwie bramy po 2.5m się zmieszczą, bo po środku musi być słupek na 25cm + 10cm styropianu. Przy tym założeniu na krawędziach będzie jeszcze po 10cm murku, czyli się zmieści.
Kolejną kwestią było przesunięcie drzwi za kotłownią. Bo w projekcie Pani Basia namalowala je w samym rogu, a teraz do nas dotarło, że tą metodą, nie będzie tam żadnego miejsca na składzik.. węgla, drewna... sami jeszcze nie wiemy. Sprawą kluczową okazało się ustalenie miejsca i pozycji pieca. Szybka wizyta w domu KB, który ma taki piec pozwoliła mi ustalić, że postawimy go na tylnej ścianie kotłowni, centralnie pomiędzy kominem a drzwiami, pozwoli to na wygospodarowanie wnęki po drugiej stronie drzwi na 1.5 m głębokiej.
Dziś lało, to z roboty nici, ale jutro ma nie padać, to robota poleci dalej, przybędzie także dostawa cegły i nadproży. Płynie kasa plynie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia