PIERWSZA TAKA ULKA - Jak zbudowaliśmy dom!
Ekipa poszła pracować do kogoś innego, ale już wiemy ile czego zamawiać i właśnie to robimy. Kominy, pustaki wentylacyjne, porotherm 25, cement, piasek - na razie tyle.
Wymyśliłam sobie właśnie, że chcę ściany wewnętrzne nośne węższe niż zewnętrzne 25 to zyskam parę centymetrów na tynki. Dziś porozmawiałam z panią Architekt i ona jest jak najbardziej za. Zobaczymy co na to Kierownik? Jakieś 18,8 cm podobno jest z porothermu. Pewnie drogie.
Oprócz tego przyjechali Ludzie od Wody. Z koparką. Moja mała J. znów szczęśliwa. Pokopali u Rodziców Męża i u nas i pięknie rurkę rozprowadzili w wykopie, położyli na wierzch odpowiednią folię, a pan z ZGK wszystko sobie odebrał. Mieliśmy przejście rury pod drogą, ale na szczęście podczas wykonywania naszej nieprzejezdnej, dojazdowej na odpowiedniej głębokości, zgodnie z zaleceniami ZGK położyliśmy odpowiednią rurę. I teraz wystarczyło przewlec niebieską rurkę przez rurę stalową.
Wody jeszcze długo nie będzie – z kilku powodów. Najpierw trzeba ściany postawić, co by Ludzie od Wody mogli te wszystkie sprzęta zamocować, mapkę trza zrobić powykonawczą – robienie samej wody jest trochę za drogie, więc musimy poczekać na koniec budowy, no i potem się musi ktoś z ZGK jeszcze raz przejść do nas i komisyjnie nawiercić dziurę. Ale nam się nie spieszy. Mamy skąd wodę brać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia