PIERWSZA TAKA ULKA - Jak zbudowaliśmy dom!
Mamy wreszcie internecik na naszej zabitej dechami i ubłoconej niemiłosiernie wsi spokojnej, wsi wesołej
Przy najbliższej okazji powklejam fotki.
Prace ruszyły do przodu i mają się właściwie ku końcowi - Ekipa planuje zakończyć w środę. Ja daję im jeszcze dwa dni, na wszelki wypadek.
Kryjemy dach, ścianki działowe są, rynny są, okna dachowe będą, taras obsypiemy, projekt szamba jest, pozwolenie na budowę linii zalicznikowej jest, kasy coraz mniej
Trzeba się za elektrykiem rozglądać. I pozabijać drzwi i okna na zimę.
Ogólnie fajne wrażenia - ale oboje z Mężem mamy lekko przerażone oczęta - O ludzie, jakie to wielkie domisko - co myśmy popełnili???!!!!
A to tylko 120 metrów użytkowej.
Pozdrowienia
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia