Tygodnik Jednak Budowy - Cybulkowy D O M
Pan od reklamacji pojawił się w piątek, właściwie tylko dzięki mojej interwencji, im się przecież nie spieszy...
w piątek byłam w pracy, to Sebastian rozmawiał z panem Pe...
reklamacja została przyjęta, pan obejrzał towar, porobił zdjęcia, zabrał dwie dachówki, nagadał się do woli i po dwóch godzinach pojechał...
pan przywiózł także farbę do zamalowania zadrapań, zaproponował wymianę popękanych dachówek, omówił formę ewentualnej rekompensaty...
nie potrafił właściwie wyjaśnić pochodzenia plam, twierdził też, że na procesie produkcji dachówek się nie zna... , więc nie wie kiedy mogły powstać - tą kwestią zajmą się specjaliści...
tak więc reklamacja w toku, tak jak i parce dachowe
dekarze położyli dachówkę na lukarnach, tam prezentuje się ona nienajgorzej...
szkoda tylko, że część frontowa nadal bz
deszcz nie zmył plam, jak spodziewał się pan Ka
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia