Początek
Niby stagnacja po budowie w pelnej krasie, luzik i inne dyrdymały....tylko się cieszyć obecnym stanem i nerw wypielęgnować....
A tu chała i pasztet w jednym...
Niby tak nic nieznacząca data 11.07.06 Lato w pełni i krasie...A nerw taki ..ŻE HO..HO...HO!!!! I JESZCZE CAŁY BAGAŻNIK!!!
Martwilam się wczoraj czy prądowi do zimy zdążą???Martwila!! I po co??/ A niepotrzebnie!!!1 Dzisiaj z samego rańca warkot koparki obwieścił, że nastał nowy dzień!!!! Po czym, znaczy się po chwili jakiejś znikła nam jedna faza w chałupie!!!! No i cóż się okazało???? Ano to że nasz kabelek tymczasowy za bagatela....wolę nie pamiętać ile nas to kosztowało , położony adhok na polu , leci dokładnie na lini wyznaczonej przez geodetów Kurde!!! Tyle pola wokół, a ten akurat tu musiał się rozłożyć w t ym miejscu!, no by go jasna cholera trzasnęla po licu!!!!! Następnie znikła druga faza i nam pociemniało w oczętach!!!! Ja w te pędy do roboty, nie miałam czasu już na zbytnie trawienie i rozwiązywanie problemu!! Zostawilam ślubnego z tym zgniłym jajem....I hajda, a po cichu ,muszę przyznać, żem zbytnio nie rozpaczała, ba, nawet ucieszylam się w skrytości, że to ON będzie walczył i pianę z pyska toczył!!!Acha , zapomnialam nadmienić że na dzień dzisiejszy wizyta była umówina..Dalekie krewna z USA-a z przyległościami chciały swoich krewniaków po długim czasie obaczyć!!!!
A tu wychodzi na to że tylko wodę dostaną , bo inna strawa na prądzie przygotowana....
Po gorącej lini telefonicznej, prąd z swoimi fazami na miejsce wrócił ( okazał się tylko lekko dziabnięty łychą, rzecz do naprawienia się nadawała) Panowie , co to rowy kopią, tyćko nie w humorach ( delikatnie powiedziane) byli, bo robota, no prawie 300m, okazała się być koronkową!!!Delikatnie i z wyczuciem, bez sprzętu ciężkiego w taki upał!!!!Biedne człowieki Ale ja też, bo elektryka wywaliła z mojej kieszeni parę niepotrzebnych tysiączków, i moje samopoczucie w związku z tym napewno nie jest lepsze.....A wyszystko przez te urzędy które na wszystko mają czas, a umowa z klientem, może służyć jedynie jako papier toaletowy, ewentualnie śniadaniowy...bo nikt ( oprócz nas, oczywiście) stojącymi tam zapiskami, paragrafami, się nie przejmuje...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia