Początek
DRZWI.....CISZA... Niby to z powodu zmiany okleiny( nie z mojej, naszej winy) ale cicho jest,niestety....
PRĄD...CISZA... a nie mowiłam??/ Złote gory???? Co prawda rów zasypany, szafeczka postawina, a sztrumu jak nie ma, tak nie ma....
SZLAFROCZEK?! Nie kupiony.. Z wiadomych powodow...Na dzień dzisiejszy, stan konta naszej trzyosobowej rodzinki wynosi.....0,67 gr!!! Za tą kwotę to chyba szlafroczka nie kupię? Prawda??? Chyba że samodzielnie krowę ( jakoś mi te krowie latki do gustu wskoczyły ) ubiję, mięsko przerobię, a ze skórki odzienie poranne sobie walnę!! Ale to chyba mało humanitarne by było!!!
Odwiedzila nas , też kasia64 z przyleglościami, na które to kobitka kalumnie sklada ( całkiem niesłusznie zresztą!!! Ciekawe kto by zniósł wyklad 1,5 godz. na temat geologoiczno -studniowytemat, gdyby swojej kobiecie domu nie chciał zafundować???No pytam się kto???? Tym to się Kasia nie chwali!!1Malo jest takich nieprawdaż???0 Acha, powracając do tematu.. Kasia, przy każdej wizycie (och adaman żałuj że w tych rejonach się nie budujesz!!1 Och żałuj....Byłoby tak piknie.... obdarowuje mnie, a raczej nasz zapuszczony odród w różne WYPASIONE roślinki, sadzonki!!! Za co jestem Jej niezmiernie wdzięczna!!! I już teraz, nie podejrzewając się wcześniej o takie predysozycje...Co rano, lecę do moich darowanych roślinek, cóż mi one tam dzisiaj " powiedzą?" Jak wypuścily listki, albo czy nie?? jak się rozrastają, albo nie..... Fajne to zajęcie!!!! I fajnie że Kasia 64 tak blisko mieszka i hopla ma takiego ( Te roślinki, znaczy się) ma!!!! Dzięki temu mój OGRÓD ma szansę ,że za lat parę będzie wyglądał jak prawdziwy, anie jakiś substytut.......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia