Malinowy rododendron Gosi i Zbyszka
układania dachówki ciąg dalszy.
dzis panowie ułożyli gąsiory i założyli dysk kalenicy na zrobionej części dachu nad kotłownią. praca niestety idzie wolniej bo jeden z majstrów jest w szpitalu i na placu boju tzn. naszej budowie pozostało dwóch. ale nadal licze że skończą w przyszłym tygodniu.
dziś zamówiłam brakujący kominek wentylacyjny, ma być na sobote. a wieczorem dzwoni mój małżonek i mówi że trzeba domówić dodatkowo 1 lub 2 na wentylacje stryszku. no wiec jutro czeka mnie kolejny telefon do hurtowni
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia