Początek
Prąd
Pani w okienku nr.. Okazała się być "lafiryndą"!!! I zolzą i jeszcze kimś innym niecnym.... Monteży sami do nas zadzwonili, pomijając ACYWAŻNĄ JEJMOŚĆ Z OKIENKA I umowili się na podłączenie!!! Na wtorek!!!I po co tak "wychowywać i tresować " biednych klientow??? Jak można po ludzku?????
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia