Malinowy rododendron Gosi i Zbyszka
no i sobie wykrakałam czyszczenie i izolowanie fundamentów mnie nie ominęło. została mi tylko pamiątka w postaci czerwonych poparzonych pleców. spanie przez całą noc na boku to żadna przyjemność. teraz tylko skończyć zakopywanie i wywieść resztki ziemi. może nasza działeczka przestanie wyglądać jak krajobraz księżycowy.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia