Początek
http://img172.imageshack.us/img172/2518/zoya1mx7.jpg" rel="external nofollow">http://img172.imageshack.us/img172/2518/zoya1mx7.jpg
http://img483.imageshack.us/img483/1394/zoya2yz4.jpg" rel="external nofollow">http://img483.imageshack.us/img483/1394/zoya2yz4.jpg
http://img245.imageshack.us/img245/720/zoya5bi6.jpg" rel="external nofollow">http://img245.imageshack.us/img245/720/zoya5bi6.jpg
http://img245.imageshack.us/img245/3160/zoya6rn5.jpg" rel="external nofollow">http://img245.imageshack.us/img245/3160/zoya6rn5.jpg
Nasz najnowsza towarzyszka ...ZOYA....w pierwszym dniu pobytu na włościach. Trochę jeszcze smutna i zagubiona, ale po trzech dobach pobytu w nowym miejscu nabrala wigoru...Och nabrala...Powiedzialabym że nawet przesadzila .....
http://img149.imageshack.us/img149/6741/zoya4in8.jpg" rel="external nofollow">http://img149.imageshack.us/img149/6741/zoya4in8.jpg
http://img149.imageshack.us/img149/3325/zoya7lt7.jpg" rel="external nofollow">http://img149.imageshack.us/img149/3325/zoya7lt7.jpg
http://img147.imageshack.us/img147/9425/zoya3tm6.jpg" rel="external nofollow">http://img147.imageshack.us/img147/9425/zoya3tm6.jpg
Najtrudniejsze okazało się zapoznanie kota z Zoyką. Ta chcialaby zyskać towarzysza zabaw, natomiast koteczek chcialby odzyskać wolność i niepodzielne panowanie w chałupie...Na dzień dzisiejszy wygląda to tak, że kot "szczeka" miałcząc na psa,a ten kuli ogon , popiskując szuka schronienia przy właścicielach. Natomiast wielce niezrozumiała jest dla obydwu bezpośrednia konfrontacja...Spotykając się -oko w oko- kot macha ogonem bo jest zdenerwowany, pies odbiera to po swojemu , i czuje się zaakceptowany i zaproszony do zabawy...W odwrotnej kolejności ( pies macha ogonem) Kot dziwi się -Czemu on mnie tak nie lubi? Co ja mu zrobiłem że okazuje mi swoją niechęć?-Ale ta natura poprzestawiala te odruchy poszczególnych gatunków ssaków...Nie mogło to być po jednemu?
Pozatym , to mam jakieś takie wrażenie że my, tu , tworzymy jakiś łańcuch pokarmowy!/ Myszy na strychu, kot w domu, a teraz to i pies.....Chyba nam się coś w główkach porobiło....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia