Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    217
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    355

Początek


alfreda

571 wyświetleń

No normalnie dłłuuggoooo mnie tu nie było.....

 


Czas leci, jak jakiś opętaniec, Listopad minął z wizgiem, Grudzień się rozpocząl i trwa już jakiś czas.....U mnie żadnych nowości budowlanych nie ma( no bo te cholery" piniądze" jakoś tak nie chcą przyjść....)Tylko czysta egzystencja na nowym....

 


No nie , nie tak calkiem. W zeszłym tygodniu otrzymaliśmy wiadomość, że nasza reklamacja ( drzwi) już( ) jest rozpatrzona i można "brakujące ogniwo" odebrać z OBI!!! No...bagatela PÓŁ ROKU i już jest!!!!!! Jutro jedziemy i mam cichą nadzieję że temat DRZWI zostranie zakończony.......Sprawdzilam nawet datę złożonego zamówienia ( 22.06.06) Więc trochę to trwało. Ale podobnież przez cierpliwość kształtuje się charakter człowieka? Jeżeli to prawda, to mam charakterek prima sort.....

 

 

 


Powroty do Domu...

 


Z racji pory roku i czasu zachodzenia słoneczka, w dalszym ciągu ( czasami) jestem zmuszona wracać miejskim środkiem transportu. Potem tyćko piechotką i już mój wymarzony, upragniony domeczek jest na celowniku....Już nie dopatruję się w każdym pasarzeże ewentualnego gwałciciela, bandyty i "ruskiej mafi" .Natomiast od jakiegoś czasu, zwierzyna, która początkowo była ZALETĄ naszego położenia, przysparza mi tyćko dylematów...Jak już przejdę ciemność absolutną ( Lasek bukowy w którym to jest ciemno jak w kazamatach jakiś, A owoce byczyny stanowią karmę dla dzików) wejdę na prostą-wzdłuż pola- jest lepiej...Potem mały zakręcik w MOJĄ DROGĘ I CO WIDZĄ OCZĘTA WYSTRASZONEJ KOBITKI?????ANO LISY WIDZĄ!!!! Przeważnie dwie, trzy sztuki ( Jeden pięknistej urody!!!!Biało-rudo- czarny!!!! Piękna czapa by była, tylko nie ma chętnego ( odważnego ) coby zwierzynę ubić)Więc idę sobie, zwierzyna siedzi i...pełna konsternacja?? Kto , komu drogę ustąpi???Lisy siedzą , siedzą, ślipia we mnie wlipiają i nic się nie ruszają!!1Nijak nie chcą czmychnąć do się!!!!!No to w tym łbiku myśli się kumulują, że może wściekłe bestyje i zaraz się rzucą do mojej tętnicy , wgryzą się klami i ja biedactwo nie dojdę do chałupki.Tupię nogą , sarkam, prycham, a cholery ani drgną!!! Na mur są wściekłe i pianę z pyska toczą, tylko ja w tych egipskich ciemnościach nie widzę.....W rozpaczy za jakim drągiem się rozglądam,kamlotem i gdy wreszcie mam narzędzie obrony.......celu ni mam>>. Zwierzyna zniknęła.......Staruszek oczywiście wiary w moje słowa nie wykazał...I tak to się stałam rozhisteryzowaną jednostką.....( Mądrala, sam jeździ automobilem, więc Jemu do szyjki nie skoczą, nie uwieszą się na tętniczce i zdobić nie będą?!)

 

 


Zoja

 


Już ponad dwa miesiące z nami zamieszkuje.....Jest rewelacyjnie upierdliwa, niezwykle żywotna i zawsze potwornie głodna! Do tego , prawie zawsze niebanalnie sztynksi ( fakt, śmierdzi koncertowo!) i wszystko idealnie pasuje jej do mordy! Żaden but, zeszyt, pilot, nawet kubki, talerze, pozostawione nieopatrznie trafiają do Jej pyska....Ostatnio nawet pilota TV nam "ukradła" i rozćwiartowała....Nawet bateriom się nie udało przetrwać w całości...Już myśleliśmy ,że czeka nas wizyta u weterynarza, ale NASZA ZOJA JEST PO PROSTU NIEZNISZCZALNA- W MYŚL ZASADY- CO NAS NIE ZABIJE, TO NAS WZMOCNI....

 


Ja cały czas byłam za łagodnymi zasadami wychowania tej bestiii,w myśl różnych mądrych podręczników, ale coraz częściej jestem skłonna przychylić się do zdania małża, że bezstresowe wychowanie, to jakoś tak nigdzie się nie sprawdza! Ani u dzieci, ani u psów....W chałupie brudno , smrodno,ale.....WESOŁO!!!! Tylko nie wiem co koteczek na to, bo między nimi w dalszym ciągu MIŁOŚCI niema !1 I chyba już nie będzie......

 


Nawet choina w TYM roku ( tak dla nas ważnym) będzie golusieńka..jak ją natura stworzyła...Bez ozdób, światełek i innych dupereli, coby sabaki nie prowokować.....Boję się tylko teraz, czy Zojeńka, ledwo nauczona czystości , nie skorzysta z prwdziwego lasku w domu...Po co ma wychodzić na dwór, na zimno i deszcz, jak lase w domku, w cieple i pod dachem?????

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...