Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    217
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    355

Początek


alfreda

614 wyświetleń

No dobra...... nie ma tych kapciuchów,więc pozwolę sobie ,swój punkt widzenia przedstawić....Powiadają że prawda leży zawsze po środku, ale jak dowiecie się jaki jest mój psi los, przyznacie , że racja leży po mojej stronie.....Zoja.

 


Do tej (zastępczej ) rodziny trafłlam jakiś czas temu ( był to chyba 11.10.06, bodajże środa)Wielcy. pewni siebie ludzie, zabrali mnie od mojej Mamusi, braci i sióstr.Wsadzili do samochodu i szczęśliwy sen ożyciu w wesołej psiej gromadce diabli wzięli!!!

 


W tym pojeździe mechanicznym, było niewygodnie jak jasna.....Chciało mi się siusiu, pić i wyć z rozpaczy!!!A ta kretynka cały czas mnie głaskała i jazgotała:

 


-Ciii.....już dobrze.... cichutko psina.....-Gówno nie dobrze!!!Gdzie MOJA MAMA???z zestawem ,mlecznym??/Gdzie pytam??/Gdzie towarzysze zabaw, a mój dom??GDZIE????!!!!Ale ta baba tego, tego zrozumieć nie zdołała!! Jejku z kim mi przyjdzie żyć????Zaczęłam się całkiem powaznie obawiać, jakież to moje nowe życie będzie wyglądało??Nie zapowiada się dobrze, co więcej, zapowiada się całkiem źle!!!Te poaskudy zawieźli mnie do takiego faceta, co to znęca się nad zwierzętami( powinni Go zamknąć, jak Amen w pacierzu)Postawili mnie na stole i się zaczęło......

 


Obracali, przewracali, wyciągali na wszystkie strony!Zaglądali we wszystkie szpary.."może mi jeszcze ,pacany, w tyłek zajrzycie?"-pomyślałam wykończona.Ale Oni, apropos mojego tyłka mieli lepsze pomysły ( Boże daj mi siły..) Wcisnęli MI TAM COś DłUGIEGO, CIEńKIEGO I ZIMNEGO!!!Ochyctwo!! Zwyrodnialcy!!!Skąd Oni TAKIE pomysły biorą???Ale to nie byl koniec, o nie! To tylko takie preludium mojej niedoli....Łapserdaki , zaczęli mnie kłuć!!Raz w jeden pośladek,potem w drugi.Następnie jakieś ścierwo do pyska. Nie kiełbaska....kotlecik...O nie!!!1 Tylko jakieś gorzkie paskudztwo Potem, ten złoczyńca zajął się moimi uszami..Następnie wklepał jakieś pomyje w grzbiet!!No niech ich wszystkich pokręci!!!Zaczęłam się bać, i to nie na żarty!!!Mój strach był całkiem realny....

 


Po tych paskudnych doznaniach, pojechaliśmy wreszcie do mojego nowego domu....

 


Moje pierwsze wrażenie nie było najlepsze, a prawdę powiedziawszy, przeraziłam się koncertowo....

 


Cóż to za zapachy pałętały się po tej chałupie????Farby, lakiery...podłogi jak lodowisko...Makabra!!1Muszę to zmienić!!! I to jak najszybciej, nie ma na co czekać, tylko trzeba brać sprawę we własne łapy....Rozglądając się ,szukałam punktu tzw. centralnego, oś środka i.....no ..tego.....zmieniłam trochę zapach... I niech roznosi się po całej chałupie!!1Coby bardziej domowo, przytulnie było...Potem jeszcze w drugim kącie siusiu i jeszcze trochę..No ZROBIONE!!!Teraz chyba pójdę spać, bo zmęczona jestem okrutnie!!

 


Leże ja sobie spokojnie , cichutko, a te ludziska biegają jak w ukropie!!1W łapach ścierki, szmaty, jakieś "psikacze"I takie białe w rulonie.....( świetnie się nadaje do porcjowania w małe kawałeczki)I co??? Ano to , że moje wysiłki, coby ład i porządek zaprowadzić, spełzły na niczym... Od jutra muszę się wziąć porządnie do roboty, żeby mi tu tymi konwaliami po nosie nie waliło!!!- ale to od jutra, bo dzisiaj to już nie mam siły....Jak już muszę tu z nimi , w tych warunkach żyć, muszę to zmienić...Ale od jutra....

 


Pozdrowienia Zoja...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...