Zośka - domek Daggulki i Tomaszka
Witam, witam....ja nadal samrkająco-kaszląca z bólem gardła, głowy i nosa .
Dziś w zasadzie zaraz jedziemy przeprowadzać nasze graty.....kawał roboty nas czeka....nie wiem czy podołam w takim stanie, a jeszcze potem muszę je zawieźć z kierowcą autka (mój T. chyba zostanie w domu - za duże ryzyko z tym kręgosłupem) 120 kilosów w jedną stronę, wyładować ( z pomocą rodziny i sąsiadów) i znowu wrócić . Nie będzie to łatwy dzień .
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia