Zośka - domek Daggulki i Tomaszka
No i ze zjazdu nici.... nie bylam bo mi się nawarstwiło kilka różnych sytuacji ....ale za to następnym razem se odbijemy.... z wińskiem przy Edzi kominku .
U nas norrrmalnie się działo : balustrada na balkonie zrobiona, ogrodzenie zaczęło się robić przy pomocy mojego małża, jego brata i mojego taty .
Instalacje przygotowane pod tynki...czyli w zasadzie wszystko jest oprócz podłogówki i pieca-ale to dopiero na wiosnę .
Chłopaki od instalcji to swoje chopy ....nie było kompletnie żadnych problemów, wszystko dogadane....mam nadzieje, że za bardzo im za skórę nie zaszłam i będą mnie wspominać w miarę dobrze . Zresztą będziemy się co jakiś czas spotykać, bo po tynkach jeszcze w październmiku kończą prąd a w marcu teszta instalacji CO. W każdym razie ja jestem w 100% zadowolona i mogę dać namiary jeśli ktoś reflektuje .
Zdjątka z postępów na budowie wrzucę wieczorkiem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia