Zośka - domek Daggulki i Tomaszka
Hm...co by tu napisać
Na budowie przestój....
Ze skończeniem ogrodzenia czekamy na powrót mojego taty (wraca w niedzielę),
trzaby się brać za słupki klinkierowe (rozważaliśmy zlecenie fachowcom, ale czasu nie mają teraz... no i kwota za wymurowanie też niemała ), więc stwierdziliśmy że spróbujemy sami....nie wiem jak to wyjdzie ...ale jamles wjechał mi na ambicję więc musi być dobrze
Czekamy nadal na tynki.... Majster się trochę ociąga ....ale rozumiem-dużo pracy, mało ludzi.... obiecał że da kogoś na początku przyszłego tygodnia...w tym tygodniu zamówi materiał i przywiozą na budowę.
jutro jestem umówiona na budowie z Tadziem - w związku z tym że się zna więc objaśni mi (ciemnej babie ) jak zrobić te słupki coby domofon zainstalować i oczywiście coby się furtka otwierała ładnie bzyczkiem ....ja tego po prostu nie kumam
no i tradycyjnie zdjątka:
furtka (oczywiście furtka i bramy będą pomalowane jeszcze na wysoki połysk na czarno:wink: )
http://img25.imageshack.us/img25/9561/181020071kh2.jpg
a tutaj wejście do salonu z uwiecznieniem wejścia-łuku i miejsca po lewej stronie gdzie będzie stało nasze akwa z rybami
http://img25.imageshack.us/img25/7084/181020072dv4.jpg
tak w ogóle to w pracy mam sajgon, w dodatku cały czas myślę o budowie (i kombinuję w myślach nad wieloma rzeczami )....jakiś reset mózgu by się przydał bo zwariuję
i tyle
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia