Zośka - domek Daggulki i Tomaszka
Sprawa schodów uciekła na razie na drugi plan.... teraz na tapecie ocieplanie poddasza.... mamy materiał, śliczne maski i gogle...bedziemy to robić własnymi siłami z pomocą wujka...zaczynamy w sobotę.
Udało mi sie kupic profile CD60 o długości 4m po 7,70... po rabacie w zaprzyjaźnionej hurtowni (to naprawdę dobra cena- w castoramie są po 8,88zł) , wieszaczki grzybkowe do profili po 0,57zł , folię paroizolacyjną za 72zł/100m2 ....idąc za ciosem kupiłam także folie czarna pod wylewki za 178zł/200m2
a dzis czuję sie jak sflaczały balonik....
no to powiem co sie stało:
zawiozłam Kasie do przeszkola, zaparkowałam jak zwykle w dogodnym miejscu , poszłam zaprowadzić, wychodze po 2 minutach z przedszkola i co widzę: bok mojego samochodu wgnieciony .... nikogo żywego w pobliżu niet z daleka jakiś facet z psem mi tylko krzyczy , że to był ciemny długi samochód którego prowadził facet w czerwonej kurtce- ....po czym zniknął za blokiem i nawet nie zdążyłam wziąc jego numeru telefonu, więc notabene świadka tez nie mam
wróciłam do tego przedszkola zapytać czy kucharki cos z okien widziały ...nie widziały, porozmawiałam z dyrektorką żeby popytała, powiedziała że popyta wśród rodziców kto to mógł być i zwrócą uwagę jutro rano czy ktoś taki przyjedzie
pojechałam na policję , powiedzieli że nie mam żadnych dowodów, świadka... sprawa nie do wyjaśnienia
i kuźwa, czuję się taka wściekła i bezradna
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia