Zośka - domek Daggulki i Tomaszka
TADAAAAAM.... jutro wchodzą chopaki robić nam tynki .
Tynki zewnętrzne będą cementowo-wapienne ... obiecali że postarają się wyrobić do końca tygodnia cobym se na święta zążyła posprzątać i okna pomyć . Mają pouzupełniać styropianem ubytki nad oknami (ptaki wydziobały ) i pod balkonami , w ogóle dostali dziś ode mnie szczegółowe instrukcje (bede w robocie , nie bede mogła sie gapić ).
Majster mnie załamał , bo kuźwa a zeszłym roku mówił o 12 zł od metra, a dziś krzyknął 15 zeta . No ale z tego co wiem i tak bardzo drogo nie jest. Naliczyłam tego jakieś 260-300m
Domku jak zakładaliśmy - nie docieplamy (ściana 1-warstwowa z bk), ponieważ zimą w kufajkach nie chodziliśmy, w domu 23-24 st , cały rok kalendarzowy zamknie się w zużyciu 4,5 ton ekogroszku.... niewarta skórka za wyprawkę.
Na całość (materiały + robocizna) mam odłożone 6.000zeta ... boję się czy mnie nie braknie .... się okaże w praniu, coś tam kasy się jeszcze wygrzebie jak trza bedzie .
Oto ostatnie historyczne zdjęcia łysego domku ...od jutra będzie ubierany :
http://img99.imageshack.us/img99/883/domekprzedtynkami1.jpg
http://img26.imageshack.us/img26/2012/domekprzedtynkami2.jpg
i przywiezione dziś przez chłopaków rusztowania:
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia