O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
Nie ma róży bez kolców
U nas te kolce objawiły się w planie zagospodarowania przestrzennego. Nie myślcie że nie sprawdzałam go przed zakupem. A jakże wszystko się zgadzało. Co prawda plan jest bardzo restrykcyjny, ale mi akurat pasował. Domek ma mieć dach dwuspadowy, a my taki chcieliśmy. Ma być dwukondygnacyjny - tak też planujemy. Wszystko się zgadza oprócz... no właśnie... oprócz jakiejś głupiej głównej kalenicy która musi ale to koniecznie musi być równoległa do jakiejś durnej ulicy, której nie widać nawet z naszej działki. Dodam że ulica jest tak daleko że nawet na mapce jej nie ma. I niestety nie jest równoległa do naszej ulicy.
Jako że nie znam nazw ulic w okolicy to nie zwróciłam na początku na to uwagi. Myślałam że to któraś z ulic przy których są położone działki. I nie przypuszczałam że jest dokładnie prostopadła do zamierzonej linii położenia domu
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia