O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
Wreszcie udało nam się dotrzeć do architekta. Wysłuchała, potakiwała, pokazywała swoje uwagi na innych projektach, objaśniała, wybrzydzała... i tyle. Ponotowała sobie w notesiku skrzętnie nasze marzenia.
Muszę przyznać, że byliśmy dobrze przygotowani. Wiemy, czego oczekujemy po naszym przyszłym domku. Oczywiście pokazaliśmy zdjęcia z Druskiennik. Ale to tylko taka podpowiedź. Nie chcemy duplikatu.
Zaskoczyła nas najbardziej pytaniem o schody. Podobno to jeden z ważniejszych elementów domu. Często warunkiem podstawowym stawianym przez inwestorów jest to aby były takie a nie inne i na dodatek widoczne z salonu - bo to ozdoba. Dla mnie istotniejsza jest spiżarka i takie tam. A schody mają byc po prostu wygodne. Poczułam się trochę jak ufoludek.
Teraz czas oczekiwania na rezultaty. Mam nadzieję że już wkrótcę będę mogła zobaczyć pierwszą przymiarkę.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia