O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
bardzo mi się spodobała koncepcja wyspy. generalnie ja chcę tam tylko płytę. a pod spodem szuflady co by było gdzie gary trzymać. reszta wyspy służyłaby jako blat roboczy. i żeby wygodnie się pracowało to chciałam żeby przynajmniej z jednej strony było pusto pod blatem co by można było usiąść przy blacie jak przy stole. a nie zastanawiać się czy sobie nie amputować nóg co by było wygodniej .
podpatrzyłam gdzieś takie rozwiązanie i się go uczepiłam jako jedynego możliwego. i nawet żałowałam że nie pokazałam naszemu specjaliscie od kuchni co by nie wymyślał niepotrzebnie jakiegoś gniota. oto zdjątko z taką wyspą (tylko się proszę nie sugerować samą kuchnią bo nie o nią w tym chodzi)
http://images23.fotosik.pl/228/3ad94932625e61c8med.jpg
całe szczęście że faceta nie ograniczyłam bo zaproponował coś o czym sama bym nie pomyślała bo... olbrzymie to strasznie. dwie pary szafek po 100 cm każda (zwrócone do siebie plecami) a potem już sam blat też długości ponad 100 cm i schodzący do ziemi. czy ktoś to umie sobie wyobrazić??
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia