O Elwirze marzenie nasze... - by Efilo
Dzisiaj przeżyliśmy szok.
Podjeżdżamy na budowę żeby zamknąć bramę która została wczoraj otwarta bo za duża ulewa była a tu ekipa na miejscu i muruje ścianki szczytowe. W taką pogodę Podejrzewam że nie mieli lekko. I miny też mieli nietęgie. Wcale się nie dziwię. Byłam przekonana że dzisiaj pustki.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia