Marcel
No i mamy wrzesień. Wraz ze zmianą pogody (zrobiło się mokro i zimno) wzrosły moje obawy, czy aby na pewno zdążymy do grudnia. W domku zrobiło się jakoś chłodno i tym samym mało przyjemnie. Wkład kominkowy ma być pod koniec września, a dodam że będzie z płaszczem wodnym więc może zrobi się cieplej.
Czekamy na ekipę od tynków, ale się nie lenimy. Wakacje się skończyły więc ja wróciłam do pracy, ale dla odmiany mąż rozpoczął urlop i spędza miło czas na budowie.
Łazienkę obudowaliśmy zielonymi regipsami i dzisiaj (chyba) zaczniemy układać płytki. Wybrałam Cersanit Tenera, tylko że po rozpakowaniu jednego kartonu okazało się, że w dwóch paczkach jest inny kolor. W poniedziałek się tym zajmę, a weekend niech żyją (hurtownicy) w nieświadomości.
Mąż juz na budowie, a ja dzisiaj sobie pospałam...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia