mój domek EM20 na Podhalu
wczoraj lanie ścian fundamentowych - oczywiście z przygodami - wszystko szło OK, OSTATNIA betoniarka zlała beton z gruchy i odjeżdżając - wybuch - poszła przednia opona. Uczynny sąsiad oznaczył sobie granice działki zaostrzonymi drutami, których nie było widać. I tak oto wojna Kargula z Pawlakiem przestała być fikcją literacko - filmową - istnieją nadal ludzie, dla których miedza to świętość
Niestety obawiam sie reperkusji ze strony betoniarni - rzeczywiście dzisiaj przy zapłacie pan zbierający zamówienia powiedział, że na naszą budowę już nikt nie chce jeździć buuu
Dzisiaj za to pogoda dopisała, ekipa zaczęła rozbierać szalunki ścian fundamentowych - oto efekt ich pracy:
http://images32.fotosik.pl/254/c1ff777b6dc21df9med.jpg
Inwestorka grzeje się przy wirtualnym kominku :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia