mój domek EM20 na Podhalu
chwilę nie pisałem, ale nie miałem czasu - wiele pracy na budowie i na w szpitalu (bo zapomniałem dodać że jestem lekarzem). W każdym razie kończymy powoli obkładkę kamienną cokołów (pozostała kosmetyka) i zabieramy się za dokończenie ocieplenia na zewnątrz i w środku (na poddaszu). Na razie w domu i na zewnątrz coraz więcej materiałów, które mozolnie trzeba będzie wbudowywać - wanna, brodziki, flizy. No i najważniejsze - wczoraj odpaliliśmy pompę ciepła - na razie w trybie odpowietrzania, w przyszłym tygodniu już będzie produkować ciepełko :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia