Zaczynamy!!!
Oj, pół miesiąca mnie tu nie było
Czas nadrobić zaległości, a trochę się działo
Wracając do naszej ekipy murarskiej, to jak wcześniej pisałam mieli wrócić do nas na działkę dokończyć tarasy. O to ich dzieło:
Prawie skończone ściany tarasu:
http://foto3.m.onet.pl/_m/2f260aa98d6f081128b273e9a7bf590f,10,19,0.jpg
Mała ława pod ściany tarasu przy wejściu do domu:
http://foto2.m.onet.pl/_m/0ff204987c31022a99e8b71cc9c11a9e,10,19,0.jpg
Ww tarasik jest niewielki, w końcu prowadzi tylko do wejścia do domu, ale nasz murarz myślał nad nim dwa dni. Pierwsze warstwy bloczków były krzywo połozone, musiał skuwać Wymiary mu się nie zgadzały, nie wiedział jak wykorzystać przekątne ..... no comment. Ale jakoś się udało.
Dostawa ytong-u.
http://foto0.m.onet.pl/_m/1d26a863eaca6bc8223d7a8fb9115c38,10,19,0.jpg
18 czerwca zaczęliśmy układać pierwszą warstwę. Mówi się że najważniejszą. Na szczęście robił to juz mój mąż, więc mogłam być spokojna. A tak to wyszło:
http://foto2.m.onet.pl/_m/4acd1ef7c966c58a821bf138f88102c6,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/4c8851f9320060dabd8c5ad448f08007,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/f6eecdf175fb6d0c61e18178411cd056,10,19,0.jpg
W trakcie układania tej pierwszej warstwy okazało się, że zbrojenie jednego ze słupów znajduje się nie w tym miejscu (7 cm przesunięcie). Poza tym stwierdziliśmy, że wszystkie strzemiona, któe oczywiście znajdują się nad betonem wymienimy na nowe.
Tak wygladało stare zbrojenie
http://foto3.m.onet.pl/_m/363d7c9a47b4238ac795ad04e47def17,10,19,1.jpg
Zaangażowaliśmy syna do usuwania brzydactwa
http://foto2.m.onet.pl/_m/100980afb8d6155e29a20dbfcc9dbfba,10,19,0.jpg
Kilka strzemion przygotowanych przez nas
http://foto3.m.onet.pl/_m/41a90dac3f290056958213ec934f196f,10,19,0.jpg
Mąż ściągnął murarzy ponownie na budowę, aby poprawili żle psadowione zbrojenie słupa. Zgodnie z wytycznymy kierownika budowy musieli rozkuć beton i bloczek fundamentowy aby odpowiednio dogiąć druty. Efekt jest taki:
http://foto0.m.onet.pl/_m/a5cbdf4916305f0df8b0d7e56d9743d4,10,19,0.jpg
Nasza psina na posterunku
http://foto1.m.onet.pl/_m/a8016d0fadb9687ad1fb63132be601b9,10,19,1.jpg
Powoli powstają mury
http://foto0.m.onet.pl/_m/59a3d4273fa1bc36cfea2b549c485d28,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/21a8408db13fca290769a9fc1d0e7f83,10,19,0.jpg
Murarz w akcji
http://foto3.m.onet.pl/_m/1758326493fcb3070e57d070eb7fa31b,10,19,1.jpg
Warstw powoli przybywa
http://foto1.m.onet.pl/_m/5c94466069cedd7030d66e240f238889,10,19,0.jpg
Po jednej z wielu ulew w wewnątrz jak i zewnatrz tarasu zebrało się sporo wody:
http://foto1.m.onet.pl/_m/e54390e8d190309c6e836411de834a41,10,19,0.jpg
Zbrojenie pod okno w jadalni
http://foto1.m.onet.pl/_m/50640f88ee38bb4fc9da6fcce13157d9,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/66973a746c32c7f4d8b8506cbcaeb6cf,10,19,1.jpg
Rzut okiem na powstający dom
http://foto3.m.onet.pl/_m/357bb3010b48f03a6ab5f270210d365b,10,19,0.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/54427bdeb1a2451672083189ce38fdeb,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/67fb5d2a097e073f87d67673926af794,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/f347afb2d9055de8297243d9c560f9c8,10,19,0.jpg
http://foto2.m.onet.pl/_m/886596cf387d74f0ff7ae0f349734ab2,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/2c7695a3c5978d91050c4ed647ab4d9d,10,19,0.jpg
Dodatkowi pomocnicy na budowie
http://foto0.m.onet.pl/_m/978051020d9cf1a9c189f937f6110680,10,19,0.jpg
Z dnia na dzień przybywało murów. Może niektórym wydawać się że bardzo powoli, ale w końcu ekipa budowlana liczy dwie osoby mąż i ja. Ale za to wiem że będzie zrobione dobrze.
W sobotę 27 czerwca na nasza prośbę przyjechał kierownik budowy aby sprawdzić czy dzieło męża jest dziełem czy też nadaje się do zorbiórki. Kierownik spędził z nami pół soboty, przemierzył wszystkie pomieszczenia, omówił z nami kwestię zalewania tarasu, izolacji okien tarasowych itp. Na koniec dodał, że marzył by aby na jego budowach (a kieruje raczej dużymi budowami) prace były tak wykonane. Gratulacje dla mojego murarza
W sobotę też dojechały do nas kolejne palety bloczków. Niestety z pozoru sucha ziemia na wierzchu okazała się zdradliwa i samochód dostawczy, który zatrzymał się wzdłuż frontowej ściany domu zaczął się zsuwać po glinie w kierunku domu, co groziło zawaleniem murów, ale na szczęście zatrzymał się 20-30 cm od ściany. Po kilku nastu minutach na działce pojawił sie OGROOOOOMNY traktor (jak to dobrze budować się na wsi ) i wyciągnął dostawdczego na bezbieczną odległość.
Tak więc sobota była pełna wrażeń i emocji.
We wtorek 30 czerwca była kolejna dostawa bloczków. Upał był niemiłosierny i być może on był przyczyną tego co stało się później. Podczas rozładunku rozleciała się jedna z palet i część bloczków wylądowała na ziemi. Później poprosiliśmy kierowcę, aby przestawił nam wcześniej rozładowane palety i ... kolejna się rozleciała.
http://foto0.m.onet.pl/_m/978051020d9cf1a9c189f937f6110680,10,19,0.jpg
Rozwalone bloczki cieszyły się ogromnym zainteresowaniem
http://foto3.m.onet.pl/_m/90f3e037a58a02162695deb6e95ad4ef,10,19,1.jpg
Chwilę później wzięłam się do roboty i to samo miejsce wyglądało tak
http://foto0.m.onet.pl/_m/c0fc49d79d7cc8ae0965c9a7d26b9898,10,19,0.jpg
A ściany rosną:
http://foto2.m.onet.pl/_m/7af0507aaa06d4cd292500fb67071512,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/da5e25dd9fc05de5a40cf57b39f38c9c,10,19,0.jpg
A to mały domek w domku, gdzie odpoczywamy od słońca
http://foto3.m.onet.pl/_m/0a31789d0e3e52f9814ac67a15c4fbab,10,19,0.jpg
Pierwsze rusztowanie. Wykorzystaliśmy do tego między innymi palety od bloczków.
http://foto2.m.onet.pl/_m/3e4c911450d15a847dd0042085096f86,10,19,1.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/3e521fda4bfa67a7b11156cf6d76715f,10,19,1.jpg
Podczas gdzy mój mąż "bawił się" w murarza, ja stwierdziłam że pobawię sie w zbroijarza, a to moje stanowisko pracy:
http://foto3.m.onet.pl/_m/fd3eedca60bba7a8a28553387e835733,10,19,1.jpg
http://foto3.m.onet.pl/_m/c5d8ba0bd30c2ef9bc8d6c1c902c40fb,10,19,0.jpg
A to moja mała asystentka, której co jakiś czas musiałam udostępniać miejsce pracy
http://foto1.m.onet.pl/_m/dd89ab8d02a411c40097b6fd06b77c9d,10,19,0.jpg
Nasze wspólne dzieło już na swoim miejscu
http://foto0.m.onet.pl/_m/0eae7007cff5a9dde8af91d45ceeb574,10,19,1.jpg
W sobotę 4 lipca stan robót wyglądał następująco:
Widok z sypialni na garaż
http://foto1.m.onet.pl/_m/9a906552753bb542a1402e15947360dd,10,19,0.jpg
http://foto1.m.onet.pl/_m/7aebdc8fda55ed39fa32b0bdbd75ea95,10,19,0.jpg
Widok z łazienki na sypialnię
http://foto1.m.onet.pl/_m/5aa0a44c862e3d464432922a4104bb35,10,19,0.jpg
Widok z salonu na sypialnie i dalej na garaż
http://foto3.m.onet.pl/_m/49a01c52766754a85bd07aa91cb75f63,10,19,0.jpg
Ujęcia z zewnątrz
http://foto2.m.onet.pl/_m/05529dd61bff2739ebd6ba5a3ec500aa,10,19,0.jpg
http://foto0.m.onet.pl/_m/f809f7bcf19b363d829a3336e467c510,10,19,0.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia