Za zgodą autorki wklejam informacje dotyczące płaskiego dachu:

Witaj,

muszę przyznać, że trochę zabawy z tym było. Ostatecznie zrobiono to tak:

 

-konstrukcja ramowa z belek krokwiowych 8x18cm i łat 4x6cm, od razu z wyprofilowanymi spadkami - kierunek spadków zaznaczyłam na zdjęciu

 

- dwie plyty OSB3, jedna na prawej, druga na lewej połowie

 

- dodatkowa konstrukcja drewniana - imitacja małego ogniomurka

 

- kliny na styku ogniomurka z płaszczyzną poziomą, aby nie było ostrych załamań papy (o tym niektórzy lubią zapomnieć)

 

- papa podkładowa (3,2mm) i wierzchniego krycia (5mm),obie termozgrzewalne

 

- na koniec obróbki tych moich ogniomurków

 

Spadki zaznaczone na zdjęciu mają około 2%. Myślę że pewniejsze byłoby 3% - taki minimalny spadek zazwyczaj przyjmuje się dla dachów płaskich ale już tak u mnie zrobiono.

 

Woda omija ścianę lukarny i po jej zewnątrznej stronie spływa do rynny.

 

Na zdjęciu widać, że w jednym rogu zostaje mała kałuża - widać spadek nie jest idealny. Od sierpnia nic jednak nie przeciekło, mam nadzieję, że tak będzie przez kilkanaście najbliższych lat.

 

Może na wiosnę mąż wylezie tam sprawdzić co i jak, przy okazji pomaluje jakimś specyfikiem konserwującym. Myślałam też, żeby wysypać tam ochronnie warstwę żwirku, tak z 5 cm grubości, nie wiem tylko czy woda nie będzie go wymywać.

 

Uff, mam nadzieję, że w miarę to przejrzyste i zrozumiałe

http://img4.imageshack.us/img4/8783/dsc00266as.jpg