mały domek amonite
Troche sie zdenerwowalam dzisiaj...
Pojechałam dziś odebrać decyzję o wyłączeniu gruntu z produkcji rolnej. Dzwoniłam wcześniej 2 razy - najpierw 16 lipca - jeszcze nie było. Potem 20 lipca - i już było. Pojechałam więc dzisiaj, odebrałam i od razu pomyślałam, że zawiozę do starostwa, żeby dołączyć to do reszty dokumentów złożonych wraz z wnioskiem o pnb. Pojechałam (to jest inny oddział starostwa - poza miastem w ogóle - kawał drogi) a tam pani mi mówi, że decyzja nie jest jeszcze PRAWOMOCNA. Nie wpadłam na to jakoś przy odbieraniu tego papierka. Data na decyzji jest - żeby było śmieszniej - z 12 lipca ( gdy dzwoniłam 16 lipca - JESZCZE NIE BYŁO - no, ale że wniosek składałam 13 czerwca, to sobie datę wpisali 12 lipca - bo mają niby miesiąc na rozpatrzenie, a jeszcze mi wtedy powiedziano, że ze 2 miesiace CO NAJMNIEJ będę czekać, bo tyle mają pracy Ale było szybciej jednak.
Szkoda, że ta pani nie powiedziała przy odbiorze, że jeszcze trzeba przybić pieczątkę. Nawet nie trzeba odczekiwać tych 2 tygodni, aby się uprawomocniło, wystarczy napisać oświadczenie. Urzędnicy nie ułatwiają nam życia, niestety.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia