mały domek amonite
Czy ja kiedyś pisałam, że jest susza?
Tak mokrego lata to nie pamiętam. Prawie codziennie pada. Dobrze, że przynajmniej jest ciepło w miarę. Ogrodowi to raczej nie przeszkadza, ale róże są biedne... A to grad je uszkodzi, a to ulewa. Przykro patrzeć na te biedaczki. Oby ta pogoda się ustabilizowała, a wtedy może wreszcie pokażą, na co je stać?
A teraz sprawy domowo-budowlane.
Ostatnio pisałam o tynkach - tynkowanie już dawno zakończone. Zaraz potem zostały zrobione wylewki.
W międzyczasie powstawała ostateczna wersja zabudowy kuchennej, stanęło na tym, że będą murowane, tynkowane ścianki, między nimi szafki, a blat dębowy olejowany.
W tej chwili murki już są otynkowane, robi się zabudowa okapu bazująca na wklejanym przeze mnie kiedyś zwieńczeniu starego pieca kaflowego (tyle pozostało z moich marzeń o piecokuchni kaflowej - ale już się z tym pogodziłam) A z resztą, wkleję go jeszcze raz:
http://foto.m.onet.pl/_m/189683ac2ec24d5ce4115d694d87e8e9,10,19,0.jpg
Jest już zamontowany na odpowiednim stelażu (było z tym trochę kłopotu, bo jest dosyć ciężki), teraz czeka go obudowa z płyty g-k.
Teraz muszę napisać coś, z czym być może nie każdy się zgodzi
Wykończeniówka wcale nie wykańcza!
Przynajmniej, jeśli chodzi o mnie Ostatnio musiałam podjąć ostateczne decyzje co do wyboru płytek kuchenno - łazienkowo - podłogowych, drzwi wewnętrznych, ceramiki i... naprawdę było to bardzo przyjemne Może dlatego, że już od jakiegoś czasu miałam swoich faworytów i nie musiałam decydować w ostatniej chwili. Najwięcej problemu miałam z płytkami na podłogę do części dziennej, ale w końcu znalazłam coś odpowiedniego (mam nadzieję )
Na ścianę w kuchni i łazience wybrałam ostatecznie różne rodzaje majoliki Tubądzina. Podłoga w łazience będzie "drewniana", miały to być takie płytki:
http://foto.m.onet.pl/_m/414df78a4b101774f589755ee63f587b,10,19,0.jpg
Jest to gres z "leroya", na zamówienie. Jednak kiedy chciałam je zamówić, gość ze sklepu powiedział, że raczej odradza, bo już wcześniej ktoś je zamawiał i niestety, te które "przyjechały", różnią się znacznie od oryginału Pokazał mi właśnie taką płytkę - i rzeczywiście, beznadzieja! Wyblakłe, nie podobne wcale do tych z ekspozycji - które naprawdę łudząco przypminały stare drewno... Cóż, musiałam zrezygnować i szukać dalej. W końcu zamówiłam hiszpańskie płytki maderas - też w stylu starych desek:
http://www.muratordom.pl/pliki/galeria/uzytkownicy/51140/816/4905.jpg
Na podłogę w cześci dziennej (łącznie z aneksem kuchennym) szukałam czegoś jasnego i postarzanego. Kiedyś bardzo podobały mi się gresy Monocibec z serii Graal, takie "kamienne":
http://www.monocibec.it/images/catalogo/serie/Graal/fondi/b_Bors.jpg
w realu jednak widziałam tylko płytki jednego koloru - podobały mi się, ale nie aż tak, żeby wydać na nie tyle kasy (tanie nie są ) Potem spodobał mi się gres Imola Saloon:
http://catalogo.imolaceramica.it/libweb/minimali/KLDIMO/SALOON%2040W.JPG
- ale też widziałam go tylko na zdjęciu; w sklepach natomiast - tylko na zamówienie, znowu w realu nie można obejrzeć tego koloru, który chciałam... No i skończyło się na tym, że zamówiłam gres Opoczna, też w stylu kamienno - postarzanym. Ciekawa jestem, co z tego wszystkiego wyniknie
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia