Domek Avy i Marka
dla Nowych Czytaczy przypomnienie:
buduję systemem gospodarczym. Nie mam i nie miałam setek tysięcy złotych na wykończenie domu i wszystko robie za "swoje". Raczej brak Sponsorujących Rodziców etc (choć pomagają!!!!)
O finansach w sumie pisać nie chciałam, bo sporo Rodziny zagląda, ale dla niedowierków, którzy czyatją o budowach za pół miliona i zaczynają byc przerażeni jednak napiszę.
Gdy zaczynaliśmy budowę dostaliśmy kredytu 196 tys zł.
Z czego 100 tys poszło na działkę i mury, które widzieliście na początku, a 6 tys na opłaty bankowo - notarialne.
Zostało nam 90 tys zł.
to co widzicie do tej pory i jeszcze wiele innych rzeczy, które pokażę robiliśmy własnie z tych 90 tys! Inni w 2006 roku twierdzili, że sie nie uda. Że nie ma możliwości. Że oni mają "już" po 300 tys "powkładane w domy" i końca nie widać..
Oczywiście, że mozna robić za 300 a nawet 500 tys.
ale za niecałe 100 też.
I w końcu dach, tynki gipsowe, płytki Opoczna z nowej (wtedy) serii, panele "nie za 16 zł" wielkie okna z Aluplastu, farby Duluxa wszędzie, sanitarka firmy Geberit to nie jakaś niska jakosc
a dom na 140 m2 to też "ilość"
Więc do optymistów świat niech należy
BUDUJĄCYM ZA NIEWIELKIE PIENIĄDZE ŻYCZĘ POWODZENIA!!!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia