Domek Avy i Marka
Tak drodzy państwo. To co sie tam pojawia na zdjęciach to rzeczywiście nasz położony w końcu łupek
Firma która polecałam po ich mailu może rzeczywiście była ok, ale nie mialam okazji tego sprawdzić. Okazało się że pan - szef jest poszukiwany listem gończym i zwinęła go policja zanim zdążył się ojawić u mnie na budowie.....
Więc 3 tygodnie przed kupnem łupka nie zostalo nam nic innego jak biegiem szukać następcy. To jak igły w stogu siana, w dodatku wszystkie "igły" zapracowane na maxa....
Więc najpierw zamówiliśmy łupek - ponownie Pan znaleziony przez allegro,kilkakrotnie przesłuchany" na okoliczność samej transakcji sprzedaży, towaru jaki sprzedaje i kontaktów z policją..
Zakupiliśmy u niego łupek granitowy, miał być ładny i w miarę duży a nie drobnica, szaro - rudy bo się ładnie prezentuje i do tego po tonie czarnego i czerwonego do "ozdóbek".
Cena 39 zł za tonę. Potrzebowaliśmy 16ton na to co miało być zrobione, ale ponieważ transport 1000 zł za wannę wzięliśmy jednak 25 ton. 350 zł nie majątek a ogród ma 2000m2 więc się nie zmarnuje i na późnejsze alejki etc będzie jak znalazł :) Kolorowy kosztował więcej bo 85 zł za tonę ale za to pan dorzucił więcej czerwonego, bo "tak mu sie sypnęło a widział, że mamy czerwony mur" - licząc opłatę jak za 1 tonę
Generalnie? Wyjątkowo udana transakcja a towar zupełnie ok. I realizacja w tydzień - bo przecież mamy ślub
Dokupiliśmy podsypkę i teraz już tylko czekaliśmy na jakiegoś "asa".
Kikanaście dni, kilkaset telefonów.
w końcu znalazł się jakiś numer do brukarza - pan jest znajomym syna kierownika budowy znajomych budujących...
Dzwonimy. Cena 50 zł za położenia metra2 - mało..
Po kilkuminutowej rozmowie i określeniu że to w trybie pilnym bo na "wczoraj" oraz określeniu, że to nie jego "rewir" więc dojazdy - zmiana ceny na 60 zł.
Ponieważ dotychczas najkorzystniejsza ofeta była na 75 zł z wielką łaską jakos sie nie zastanawialiśmy.
dodatkowo proemia ustalona dla Pana - jak skończy w terminie czyli max do 3 dni przed naszym ślubem i będzie ładnie i bez wtop to 500 zl dla niego.
termin miał na czwartek 28 sierpnia.
Skończył we wtorek - czyli po 6 dniach pracy. Położył sam 107 m2.(pomocnik do przynoszenia i przebierania kamieni)
Sam miał inwencję twórczą i stosując sie do naszych wytycznych - nie lubimy jak jest równo, matematycznie, nudno, nienaturalnie - zrobił tak, że naprawdę jesteśmy zadowoleni :)
(rondo i światełka w kostce naszym pomysłem )
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia