Dziennik Ged'a
Nie ma trawnika - była niwelacja. 30m węża fi16x3.5 zbrojonego w Krakchemi po 5 zł za metr. Woda z baniaka - trzeba ją barwić aby ją było widać w rurce. Kilka kropel z wiecznego pióra na końcach wystarczyło. Na 240 metrach zrobiłem błąd 4 cm. Na pierwsze rzut oka tego nie widać, ale działka nie jest płaska, jakieś pół metra spadku na 50m. Trawnik z drzewkami musi być płaski jak boisko. Sąsiad obok się pospieszył, nie wyrównał idealnie i teraz widać górki i dolinki. Szkoda darń by było później zdzierać. Trawa nie ziemniaki, nie ma co się spieszyć.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia