Dziennik Ged'a
Okradli mnie. Wszystko co było na działce zniknęło. Nie było tego wiele: taczki, 30 m węża zbrojonego fi 16, łopaty, grabie, motyczki, rybackie krzesełko. Złodziej żartowniś - rozsypał worek schowanej w krzakach kory - rozsypał pod daglezje - pewnie był pijany bo mu niezbyt równo wyszło. Pewnie za tę pracę wziął sobie sprzęt jako wynagrodzenie.
Dziś stworzyłem piaskownicę 180x180x22 cm - przy okazji syn z kolegą z przedszkola wykopali dół - dół fajny - tyle że na pięknie zrobionej grządce z krzaczkami - grządka i krzaczki zniknęły, ale jaki jest dół!
Sprawdziłem jak działa świder do wkopywania słupków ogrodzeniowych. Dziurę fi 25 cm na 1m w głąb da się zrobić - ziemia bez kamieni - ale upoci się człowiek co niemiara.
Jutro chemia na chwasty pod trawniki, dokończenie piaskownicy (otoczenie) i altanka. Pod altankę bez podsypki na przekopaną ziemię kładę obrzeża krawężnikowe na płask. Na razie nie mam co z nimi zrobić lepszego.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia