Historia budowy naszego domku
Pozwolenie na budowe juz prawomocne. Jest tez dziennik budowy - podsteplowany w UG jak nalezy. W lutym zajmuja nas sprawy zwiazane z kosztami i finansowaniem. Wybor wykonawcy - trwajacy z malymi przerwami od listopada zeszlego roku chyba jest juz na ukonczeniu. Wstepnie jestesmy umowieni na terminy i ceny do stanu surowego zamknietego z czlowiekiem najbardziej nam odpowiadajacym, jesli tu nie zdarzy sie jakas rewolucja to temat bedziemy mieli zamkniety. Umowe z nim chce jednak spisac dopiero w momencie otrzymania pozytywnej decyzji kredytowej.
Teraz porownujemy oferty, zbieramy dokumenty, aby jeszcze w tym tygodniu (moze...) zlozyc pierwszy i miejmy nadzieje ostatni wniosek kredytowy. Chyba jednak zdecydujemy sie na CHFy z uwagi na bezpieczenstwo malych rat. Wolno to wszystko idzie jesli w marcu ma byc start (oczywiscie jesli pogoda pozwoli)
Myslami jestem juz na rozpoczynajacej sie budowie.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia