Dziennik Ged'a
Środa - 19.04.2006 słoneczko ciepełko.
Powoli widać koniec projektu. (do następnej konsultacji z architektem)
Wizyta rodzinna na działce. Zapomniałem aparatu, a roślinki rosną. Czereśniom nabrzmiewają pąki. To samo z porzeczkami. Jabłonki i gruszki śpią. Najstarsze daglezje przez zimę urosły 10 cm. Dziwna roślina która rośnie głownie gdy jest przysypana śniegiem. Trawka się zieleni, za tydzień pewnie będzie do pierwszego koszenia. Dziki trawnik pójdzie pod glebogryzarkę, ale dopiero po przekopaniu wody, prądu i automatyki. Tulipanki, aż miło popatrzeć.
Męczą mnie ściany fundamentowe. 257 cm wysokości. Bloczek betonowy ma 12 cm plus 1,5 cm zaprawy. Daje to 19 warstw bloczków. Konstruktor spokojnie zatwierdził ścianę zewnętrzną szerokości 24 cm bez dodatkowych wzmocnień, zbrojeń usztywnień. Jedna ze ścian ma 11.37 m długości. Czy napór żwiru z odwodnienia, woda i ziemia z zewnątrz nie wepchnie tej ściany do środka. Słyszałem o takich wypadkach. Oczywiście sprawdzałem normy. Taką ścianę obsypuje się dopiero po zalaniu i związaniu stropu nad nią. Zalecają zasypanie dopiero po zrobieniu stropu parteru. Ja chcę obsypać po związaniu stropu piwnicy, a nie parteru i się boję. Chcę zasypać, aby można było urządzać ogród - który jak wiadomo nie lubi czekać.
Rodzinka przeszła spokojną infekcję, a jutro planowany wypad na narty, chyba nie pojedziemy...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia