Dziennik Ged'a
Czwartek
Elektryka się robi. Projekt - skończyłem elewacje, zabieram się za rzuty poddasza i więźbę.
Piątek
kupiłem kabel YKY 5x16 40m. Uruchomiłem przyczepkę i glebogryzarkę. Pan pomocnik zglebogryzł kawałek ziemi pod daglezje, Jutro przywiozę je ze szkółki i posadzimy (około 300 szt), są za małe aby wsadzić je jako żywopłot, dlatego idą na grządkę. Przyciąłem kilkadziesiąt drzewek owocowych, późno ale lepiej późno niż wcale. Drzewka wymagają pryskania, a chemia i opryskiwacze się spaliły, konieczne zakupy. Panowie od prądu zakopali kabel w pasie przydrogowym, ale zniszczyli humus !!! i trzeba będzie nawieźć nowego. Spece od dołka na mojej działce zainkasowali parę groszy, ale nie dokończyli pracy.
Przepięknie zakwitły tulipany i żonkile. Piwonie się obudziły. Czereśnie mają białe pąki. Około 10 drzewek (głównie jabłoni) zjadły zające (pomimo mocnego okręcenia folią). Jedną jabłonkę wyciął karczownik. Stare odmiany jabłoni sadzone jesienią (kosztela, malinówka i coś tam jeszcze) częściowo wymarzło. NIGDY NIE BĘDĘ SADZIŁ ROŚLIN JESIENIĄ !!!! Jutro cała rodzinka i Pan Pomocnik pojawi się i przez cały dzionek będziemy pracować nad roślinkami. W niedziele grilowanie ze znajomymi ...a teraz ze trzy godzinki nad projekcikiem
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia